piątek, 30 grudnia 2011

"To ruń!", czyli o wycieczce do Torunia.*

Poniżej mam zaszczyt zaprezentować pierwszy post z fotografiami na tym blogu. ;) Niestety, nie są to jeszcze zdjęcia z mojego EVS-a, ale już blisko... Wczoraj wybrałam się z rodziną do Torunia, który był kiedyś ściśle związany z Niemcami (jako miasto hanzaetyckie i leżące w państwie krzyżackim).

Spichlerze to częsty widok w Toruniu - to właśnie dzięki spływowi zboża Wisłą miasto się wzbogaciło. Podobną architekturę (jednak odrobinę bardziej ozdobną) można zobaczyć również w Kazimierzu Dolnym.

Image Hosted by ImageShack.us

Dużo starych budynków jest w remoncie - głównie dzięki funduszom unijnym.

Image Hosted by ImageShack.us
Dotyczy to zwłaszcza kościołów, które rzeczywiście wymagały napraw. Poniżej wnętrza kościołów p. w. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty oraz p. w. NMP.

Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us

Kolejną atrakcją Torunia jest planetarium. A w nim:
miniatura pierwszego kroku człowieka na Księżycu...

Image Hosted by ImageShack.us

... ciekawy model Układu Słonecznego...

Image Hosted by ImageShack.us
... oraz możliwość dosłownego dotknięcia nauki w orbitarium. Tutaj - eksperyment pokazujący jak powstaje zorza polarna.

Image Hosted by ImageShack.us
Zbliżenie na toruńską żabę (znacie legendę?)...

Image Hosted by ImageShack.us

... i na pamiątki, które można sobie kupić w Emporium. Strasznie spodobały mi się te kubki mieszkające w kamienicach. :)

Image Hosted by ImageShack.us

Jeśli siedzieć gdzieś w więzieniu, to tylko w areszcie śledczym w Toruniu. W samym centrum miasta i do tego ta architektura!

Image Hosted by ImageShack.us

Rozbawił mnie dobór asortymentu w tym sklepie. ;)

Image Hosted by ImageShack.us

A na tym parkingu zaparkowałyśmy samochód. Bezpośrednio pod mostem nie można parkować, bo "grozi to wyciekiem substancji z mostu i uszkodzeniem lakieru", jednak kierowcy nic sobie z tego nie robią. ;)

Image Hosted by ImageShack.us
A teraz czas na akcenty bożonarodzeniowe. W Toruniu można obejrzeć dwie szopki: miejską...

Image Hosted by ImageShack.us

... i marszałkowską.

Image Hosted by ImageShack.us

A tak prezentuje się choinka na Rynku Staromiejskim.

Image Hosted by ImageShack.us




Niestety, więcej fotografii ozdób bożonarodzeniowych (Toruń jest pięknie oświetlony!) nie mam - w pewnym momencie po prostu padła mi bateria w aparacie. :( Dlatego niektóre zdjęcia są w gorszej jakości - ratowałam się kompaktem mamy. Żałuję też, że nie udało się nam zobaczyć wystawy szopek w Muzeum Etnograficznym (wchodzić do parku w sezonie zimowym można tylko do 14:00, a my byłyśmy tam o... 15:30) oraz Muzeum Podróżników (w remoncie do czerwca 2012, jak dowiedziałam się z tego bloga). Szkoda, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo... oznacza to, że musimy zawitać do Torunia jeszcze raz! :)

* Legendę o pochodzeniu nazwy miasta przeczytacie tu.





Translation/Übersetzung

I went to visit Toruń with my family. I loved Christmas decorations there!

Ich bin mit meinen Familie nach Toruń gekommen. Die Weinachtsdekorationen dort haben mir sehr gefallen!


sobota, 17 grudnia 2011

wreszcie dobre wieści!

Sytuacja się trochę poprawiła. Dostałam jedną pozytywną odpowiedź i znalazłam gotowy projekt, o udział w którym chcę się ubiegać. Mam nadzieję, że tym razem będę miała szczęście. :)

My situation is a bit better now. I got one positive response and I found a fixed project to which I would like to apply. I hope this time I will have luck. :)

Meine Situation is ein bisschen besser jetzt. Ich habe eine positive Antwort bekommen und ich habe andere bereitene Projekt gefunden. Ich hoffe, dass ich Glück jetzt haben werde. :)

środa, 7 grudnia 2011

Niezbyt dobre wieści...

Wysłałam już około 20 maili z listem motywacyjnym i CV. Nie dostałam jeszcze wszystkich odpowiedzi, ale na razie nie jest różowo...

I sent approximately 20 e-mails with cover letter and CV. I did not get all responses but the situation is not good...

Ich habe ca. 20 E-mails mit einem Lebenslauf und einem Motivationbrief geschickt. Ich habe nicht alle Antworten bekommen, aber die Situation ist nicht gut...

poniedziałek, 21 listopada 2011

Pierwsze koty za płoty ;)

Wysłałam dziś kilka aplikacji. Na pierwszy ogień poszła... Szwajcaria. Zobaczymy, co mi odpiszą. ;)

I sent today first applications. To... Switzerland. We'll see what they write me. ;)

I habe ein paar Briefe an Organizationen geschrieben. Am Anfang - die Schweiz. Ich wurde sehen, was sie antworten.

niedziela, 6 listopada 2011

Poszukiwania organizacji goszczącej trwają...

Dzisiejszy dzień poświęciłam na poszukiwania organizacji goszczącej. Oprócz kilku fajnych organizacji, do których mam zamiar wysłać dokumenty, znalazłam też kilka zaskakujących propozycji posad dla wolontariusza EVS. Oto one:
  • Rugby-Club Rottweil - zadaniem wolontariusza tej organizacji będzie promowanie gry w rugby, co ma zaowocować zanikaniem uprzedzeń wśród lokalnej społeczności,
  • Bahnhofmission Köln - wolontariusz pracuje na dworcu kolejowym, gdzie służy pomocą odwiedzającym go podróżnym,
  • Europabüro Weimar - wolontariusz pracuje w biurze europarlamentarzysty nad projektem "Scanning Europe".
Jaki z tego wniosek? Pośród akredytowanych przez Komisję Europejską organizacji każdy znajdzie coś dla siebie! :)


Today I have been searching for the host organization and apart from the organizations to which I would like to apply, I have also found some interesting stuff I would like to share. Here it is:
  • Rugby-Club Rottweil - tasks of a volunteer include promoting rugby in local environment to help with decreasing the prejudices,
  • Bahnhofmission Köln - a volunteer work in the Railway Station, where they help travellers,
  • Europabüro Weimar - a volunteer works in the office of the Member of European Parliament under project called "Scanning Europe".
What's the conclusion? Among EVS Accredited Organizations everybody can find something for themseves!


Heute habe ich nach einem EFD-Organisation gesucht. Ich habe drei drollige Organisationen gefunden:
Der Schluss? Verschiedene Organisationen für verschiedene Freiwilligen sind zu wählen!

sobota, 5 listopada 2011

Na początek...

No, cześć. ;)
Zacznę od przedstawienia się - Wanda, lat 18, pasjonatka fotografii i języków obcych. W lipcu tego roku pracowałam jako wolontariuszka EVS w Drohobyczu na Ukrainie (nasz wyjazdowy blog). Od tego czasu opętała mnie myśl o wolontariacie długoterminowym i dlatego powstał ten blog. Będę tu opisywać moje przygotowania do wyjazdu, sam pobyt za granicą i odczucia po powrocie do Polski. A potem? Kto wie, może blog będzie mi dalej towarzyszył w życiu. ;)

Hi!
Let me introduce myself - Wanda, 18-year-old girl passionate about photography and foreign languages. I worked as an EVS volunteer in Drohobych, Ukraine in June this year (our blog - only Polish, sorry). Since then I am obssesed with the thought of going for long-term project and this is why this blog came into existence. I'm going to describe here my preparations for the project, stay abroad and feelings after going back to Poland. And later? Who knows, maybe this blog will become my permanent companion. ;)

Hallo!
Mein Deutsch ist nicht sehr gut, aber ich möchte schreiben auf Deutsch versuchen. Ich bin Wanda, ich bin 18 Jahre alt und ich mag Fotografie und Fremdsprachen. In Juni habe ich als eine EFD Volontärin in Drohobych (die Ukraine) gearbeitet (unser blog - nur Polnisch, entschuldigung). Seit diesen Sommerferien möchte ich in die länger Projekt gehen, deshalb habe ich dieses Blog gemacht. Ich schreibe hier über meine Erfahrungen mit dem Projekt. Und vielleicht werde dieses Blog mit mir weiter in der Zukunft sein. ;)