wtorek, 2 października 2012

München - Bier- und Oktoberfestmuseum.

Mimo deszczu, nie byłam jeszcze gotowa, by pożegnać się z Oktoberfestem, udałam się więc do tytułowego muzeum, gdzie można było zapoznać się z historią złocistego trunku warzonego w Monachium. Jest to moment, żeby znów ponarzekać na brak drogowskazów w stolicy Bawarii (bo placówka ulokowana jest w malutkiej bocznej uliczce), ale oszczędzę tego sobie i wam. ;) Przejdźmy więc do zdjęć.

Muzeum znajduje się w historycznej kamienicy - jednej z tych wąskich i wysokich. ;) Na dwóch najniższych kondygnacjach znajduje się piwiarnia.
A potem turysta wspina się powoli po wąskich schodach i podziwia poszczególne elementy wystawy rozlokowane na różnych piętrach.
Portret dzielnej kobiety, która po śmierci pierwszego i drugiego męża przejęła browar Augistiner i zaczęła nim zarządzać. 
Nie ma to jak kobieca ręka, bo Augustiner do dziś jest ulubionym piwem mieszkańców Monachium - m. in. dzięki temu, że browar współfinansuje wiele inicjatyw w mieście. Na dodatek to jedyny producent piwa, który wciąż przygotowuje alkohol na Oktoberfest w tradycyjny sposób, używając drewnianych beczek.
Kufle do piwa w kształcie wież Frauenkirche. :)))
 I symbole Oktoberfestu - bawarskie czapki, pierniki, precle i oczywiście - litrowe kufle piwa. ;)
I ja zjadłam precla po wyjściu z muzeum - lepszy rydz niż nic, skoro już nie udało mi się napić piwa... ;)


Translation

Tyring to escpape the rain I went to the Museym of Beer and Oktoberfest. I learnt there a lot about history of breweries in Munich and the festival itself. If you ever ponder over which beer to drink during Oktoberfest, go with Augistiner - it's the only one still produced in a fully traditional way. :)