niedziela, 4 listopada 2012

Mainz - Reiseimpressionen.

Mainz (czyli po polsku "Moguncja") to miasto, które mnie oczarowało. Dałam mu się porwać, niemalże wcale nie patrząc na mapę i po prostu klucząc starymi wąskimi uliczkami. Rozkoszowałam się jego atmosferą, więc taką szansę daję też wam - dziś obejrzycie po prostu zdjęcia bez opisów. Pogoda do fotografowania nie była łatwa - świeciło ostre ostatnie jesienne słońce, więc budynki zazwyczaj wychodziły w części prześwietlone, a w części niedoświetlone, dlatego też większość fotografii nie wyszła do końca tak, jak chciałam. Szkoda, bo widziałam piękne rzeczy - St. Stephan Kirche z oknami witrażowymi zaprojektowanymi przez Chagalla, Augustinerstrasse z pięknym kościołem i siedzącą pod nim bezdomną dziewczyną z rozłożonym całym swoim dobytkiem rozmawiającą z turystami, St. Ignaz Kirche, którego fasada skryła się za rusztowaniem, a wnętrze ociekało barokowymi zdobieniami, Gutenbergmuseum, gdzie podziwiałam piękne iluminacje w dawnych książkach i jeszcze piękniej zdobione maszyny do druku (ale niedozwolone zdjęcie zrobiłam tylko jedno), Mainzerdom i światło wpadające przez witraże do jego wnętrza, ruiny kościoła, w którym został ochrzczony Gutenberg, St. Peter Kirche, gdzie bardzo zaskoczył mnie sposób zapobiegania trzaskaniu drzwiami i Christuskirche - tak wspaniały z zewnątrz, a w środku tak zwyczajny.



Translation

These are some impressions of mine from Mainz - which is so far the most beautiful city I saw in Germany. I loved the atmosphere and those beautiful old buildings there. Most of the time I just wandered around without looking at the map - so there are no captions under the photos today. This way you can also try to feel that atmosphere. :)