piątek, 10 stycznia 2014

W fabryce czekolady.

Na początku grudnia fabryka Wedla mieszcząca się na warszawskiej Pradze zorganizowała dni otwarte. O wydarzeniu poinformowała mnie Ania, która, mimo że obecnie stacjonuje w Bazylei, często podsyła mi linki do ciekawych wydarzeń w naszej stolicy. Jak wiadomo, takiej okazji Wandzia nie mogła odpuścić i - po kilkunastu nerwowych minutach spędzonych na próbach rejestracji na wydarzenie - zawitała razem z Dajaną i jej siostrzeńcem do fabryki. :)

Budynek z zewnątrz.
 Miejsce, gdzie ustawiała się kolejka do wejścia.
 A to już w środku. ;)
 Na początek poczęstowano nas różnymi wyrobami Wedla.
 Posileni ruszyliśmy na zwiedzanie fabryki.
 Zaczęliśmy od linii produkcyjnej Wenus. :)
 Potem podglądaliśmy, jak w Pracowni Rarytasów powstają czekoladowe rzeźby.
 Minęliśmy sejf, w którym przechowuje się receptury na czekoladę...
 ... i dotarliśmy do sali konferencyjnej.
 Wandzia pozująca na ściance. ;)
 Gabloty z rzeźbami czekoladowymi.
 Był też obraz ze stadionem stworzony na Euro 2012.
 A na koniec - spotkanie z Maestro Czekolady Januszem Profusem i jego piękna czekoladowa gablota. :)

PS. Polecam też Waszej uwadze poniższy filmik. ;)